piątek, 25 lipca 2014

!Wróciłam!

Cześć!!! ♥
Już wróciłam, było zajebiście. Tylko były minusy: woda w basenie była słona, plaża miała 25m ;(. I jeszcze byliśmy w hotelu WIDMO. Moja mama go tak nazywa, jest opuszczony, szyby powybijane, baseny wysuszone i syf jak nie wiem co! Ja się nawet odważyłam i weszłam do środka. W środku było pełno krwi i jakieś ciało ;c. Słychać było tup i szept. Wybiegliśmy (byłam z wujkiem i kuzynem) szybko a ja klapki zgubiłam xD. Opowiadam jakby to była historia xD. Ale ta krew i ciało to były naprawdę. A te szepty i tup to pewnie jakiś menel xD. Tag, jakaż ja odważna ._.. Aha, i jeszcze z kuzynem zakładam bloga, później Wam podam link, bo dopiero go zakładam xDDD. Dzisiaj nic związanego z MSP. Kupiłam se portfel i piórnik który śmierdzi zdechłym wielbłądem xD. No ołki, ja już kończę. :)
Pozdrawiam,

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz